środa, 18 marca 2009

GOK

Jak zawsze info o wolnej sali kinowej dostaję w drodze z pracy kiedy nie myślę o niczym innym jak o łóżku i ciepłej herbatce. Dzisiaj wyjątkowo nie miałem ochoty przychodzić bo po ostatnim warsztatowym spacerku ledwo oddycham a moje zatoki jak sama nazwa wskazuje są zatkane na amen. Jednak, żeby nie zawieść naszego Pana Dajrektora, zaszczyciłem wszystkich swoją osobą ;). Salę kinową odwiedziła również zgraja jedenastolatków, która okazała się być zespołem teatralnym. Bardzo chętnie zaczęli pozować do zdjęć i udzielać wywiadu przed kamerą. Najlepszą częścią było opowiadanie o swoich marzeniach. Kurcze ja w tym wieku chciałem być strażakiem a teraz maluchy chcą być prawnikami, psychologami. Ech, jak tak dalej pójdzie to zabraknie służb mundurowych w tym kraju.

Oczywiście nie mogliśmy sobie odmówić sesyjki portretowej :).


Brak komentarzy: